-
Pewnego razu w Prowansji (BJ10)
Obrazek: Prowansja słynie z uprawy lawendy Pewnego razu w Prowansji. Było to jeszcze przed wielką wyprawą krzyżową pod znakami św. Dominika, która „raj miłujących pań” zamieniła w dymiące stosy miast, zamków, kościołów, popioły ksiąg i trupów, wyklęła poezje i pieśni, a mnisi nauczali struchlały lud: „Odtąd jedyną miłością mężczyzny powinna być Dziewica Maria, a jedyną miłością kobiety powinien być Jezus Chrystus”. Pewnego razu w Prowansji Otóż przed tą wyprawą, była w Prowansji najpiękniejszą i najmądrzejszą damą – pani de Castellar. Przybywali do niej rycerze i trubadurzy, dla niej układali wiersze, muzykę i pieśni, dla niej były turnieje i barwne widowiska. Wszyscy, którzy stawali przed nią – a byli w niej, trzeba…
-
Czy to jest romans? Czy tylko epizod?
Czy to jest romans? Czy tylko epizod? Wtedy myślałam, że to wielkie wydarzenie, jeśli nie romans, to już na pewno flirt, zdarzenie tak wielkie, że on przeżywa je tak samo mocno jak ja. A może mężczyźni naprawdę są inni? Jak utrzymać równowagę uczuć między dwojgiem ludzi? W akademiku Widok z okna w akademiku rozciąga się na nieduży, ale piękny park. Październik! A wcale nie widać nadchodzącej jesieni. Promienie słoneczne jeszcze przygrzewają, drzewa stoją w bezruchu, jakby na coś czekały. Korony drzew we wszystkich kolorach – złotym, brązowym, czerwonym… Szkoda, że za bardzo nie mamy teraz czasu na spacery. – Lubię ciepłe dni i wcale nie tęsknię za zimą. Nie trzeba…
-
Nikt nie wie skąd przyszłaś. Jesteś z innego świata (BJ7)
Jesteś z innego świata, z innej galaktyki, więc patrz na ludzi i ich drobne pogonie za czymkolwiek spokojnie swoimi cudownymi oczami. W opowieści o „Małym księciu” Antoine’a de Saint Exuperiego kot szepce: „oswój mnie, a będę ci służył całe życie”. Musisz oswoić swoje myśli, są niespokojne, bo nie należysz do tłumu, nie jesteś jego częścią i nie chcesz być. Nie możesz. Rozumiem Cię, najmilsze moje Istnienie, bo też przyszedłem z innej galaktyki. Z Twojej. Byłem we wszystkich epokach, widziałem wszystko, wiele już rozumiem. Ciebie widzę przy sobie na zawsze. Kochanie drogie, najmilsze i świetliste! W rozmowie telefonicznej spytałaś: po co żyć? Ile lub co warte jest życie? Nie mierz swojego życia miarą…
-
Nie powiedziałem, że ją kocham (BJ5)
Czarny Kruk: Nie powiedziałem, że ją kocham, nie miałem odwagi… Zresztą ona zgrabnie zmienia temat rozmowy, gdy tylko wyczuje, że mam ochotę na wyznania. A może też czegoś się obawia? Może nie jest jeszcze gotowa na przyjęcie dojrzałej miłości? Czarny Kruk Już wydawało się, że wszystko ogarnąłem. Ułożyłem swoje życie; choć nie tak miało być, lecz miałem spokój i jakie takie zadowolenie. Ale w środku, tęsknoty pozostały. Pozostały i raz po raz dawały znać o sobie, ale spychałem je jeszcze głębiej, kiedy tylko się pojawiały; zabijałem je nawet, gdy domagały się realizacji. A teraz? Teraz wydaje mi się, że jednak wciąż na coś czekałem. I już wiem: to na Nią czekałem. Na moją…
-
Kto nie kocha… Bez miłości serce jak popiół (BJ2)
Kto nie kocha, ma serce jak popiół… A kto kocha, będzie mieć serce jak popiół… Tertium non datur (trzeciej możliwości nie ma)… Czy to możliwe??? Musiały minąć tysiące lat, aby dokonał się nagle i – pozornie – przypadkowo ten fakt, że dziewczyna spojrzała na mężczyznę, a on spojrzał na nią. Musiały runąć imperia i odejść tysiące, miliony ludzi, aby oni podali sobie ręce… Przeczytaj to, nim zaśniesz, albo, gdy pada deszcz. Pocałowała go. Miała ciepłe, rozchylone wargi i pociemniałe, zielone oczy. Taka dumna i taka bliska, przytulona w deszczu. Raz wymówiła imię z cichym śmiechem. Nie lubi śmiać się głośno. Stanęła w alei, jakby trochę dziwiąc się samej sobie, że…
-
Poznałam chłopaka. Miłości – za dwoje…
Poznałam chłopaka. Nie był tym wymarzonym, ale bardzo się starał, nadskakiwał mi i troszczył się o mnie. Mimo że początkowo nie byłam mu szczególnie przychylna, zakochał się we mnie bez pamięci i dawał tego dowody. Z czasem i ja przywiązałam się do niego, i chociaż wyraźnie powiedziałam, że nie kocham go tak, jak na to zasługuje, poprosił mnie o rękę, wierząc, że jego miłości wystarczy za nas obojga. Miłości – za dwoje Marek liczył, że kiedyś moje uczucia do niego „nabiorą rumieńców” i oboje będziemy szczęśliwi. Czułam, że będę mogła się na nim oprzeć w ciężkich chwilach, że jest odpowiedzialny, wykształcony, pracowity, a do tego posiada rozliczne zainteresowania i pasje…
-
Opowieść o niezwykłym, szaleńczym uczuciu (BJ1)
Blog: Jaskółka, czyli historia pewnej znajomości… Znajomości nietypowej, choć nierzadko spotykanej. Jest to opowieść o niezwykłym, szaleńczym uczuciu dojrzałego mężczyzny do młodej dziewczyny. On ma swoje życie, przyjaciół, dużo pracy. I chociaż jego praca ma twórczy charakter, to wkradła się już pewna rutyna, a może nawet nuda? Wszystko ułożone, przewidywalne; stabilizacja i spokój… Zdaje się, jest w miarę zadowolony, może nawet spełniony zawodowo? Nie szuka na zewnątrz wrażeń, jego twórcze poszukiwania, odkrywanie, analizy dają mu dostateczną dawkę emocji… Wszystko wokoło niego zdaje się mówić: już nic niezwykłego nie wydarzy się w twoim życiu, nic nie zburzy twojego spokoju, nic nie zamąci w głowie, wszystkie twoje pragnienia zawierają się w twojej…
-
Czas płynie, a człowiek wraz z nim. Przemijanie w obrazkach
Czas płynie, a człowiek wraz z nim. Przemijanie… przedstawia różne etapy życia kobiety i mężczyzny w obrazkach z komentarzem, począwszy od przedszkola, aż do śmierci. Czyli o przemijaniu z przymrużeniem oka Przemijanie… jest jak rzeka. Nic już nie jest takie, jak było. I nie będzie. Nadchodzi wciąż inne, nowe, nieznane… Beztroski czar dziecięcych lat – A jak już pójdę do przedszkola, to będę mogła robić co chcę? – Mamo! Tato! Kiedy będę mógł wreszcie być samodzielny? Powiem jasno: chcę do przedszkola! – Lubię szkołę, trochę, tylko chłopcy pociągają mnie za warkocze. Pani powiedziała, że w szkole pracujemy na swoją przyszłość,…