Teorie rasowe. „Rasa” i „naród” w eugenice (Ra2)
W okresie rozkwitu eugenizmu (w 2. poł. XIX i 1. poł. XX stulecia) tworzono liczne teorie rasowe. Z tym, że rasę utożsamiano z narodem. Nazwy „rasa” i „naród” stosowano zamiennie. Zwłaszcza na obszarze eugeniki, ale także w innych dziedzinach, gdyż wszystkie sfery życia były przesiąknięte eugeniką.
„Rasa” i „naród” a typy rasowe
Nawet wówczas, gdy nie chciano podkreślać wyjątkowości własnego narodu, zazwyczaj stosowano oba terminy, jako równoważne. Dlatego termin „rasa” stał się rozmyty i niejednoznaczny. Nie zawsze było wiadomo, czy chodzi o rasę-naród, czy o rasę w sensie antropologicznym.
Badania antropologiczne prowadzone były w wielu krajach z rozmachem, przede wszystkim w USA i w Niemczech. Na ich podstawie formułowano na razie szczupłe teorie rasowe. Jednak to nie miało większego znaczenia dla dużej części eugeników. Oni i tak stosowali swoją terminologię i na swój sposób rozumieli (lub chcieli rozumieć) odmiany czy typy rasowe.
Szczególnie było to widoczne w Niemczech, gdzie – obok terminów „rasa” i „naród” – posługiwano się dodatkowo takimi terminami jak „nordycy”, „Germanie”, „Aryjczycy”.
- W najwęższym znaczeniu stosowany był termin „nordycy”, który oznaczał jeden z typów antropologicznych, występujących głównie w północnej części Europy.
- W nieco szerszym znaczeniu – „Germanie”, czyli ludność zamieszkująca środkową i północną Europę.
- Termin „Aryjczycy” używany był w najszerszym znaczeniu. Oznaczał ludność białą, europejską, posługującą się językami indoirańskimi, a przede wszystkim przeciwstawianą Żydom.
Jednak określenia te bywały także używane zamiennie. Nie zawsze odnosiły się do tych samych grup etnicznych, panowała tu daleko idąca dowolność. Nie zważano na – wprawdzie mizerne jeszcze – naukowe, antropologiczne i etnograficzne ustalenia, z których niektóre potwierdziły się w toku dalszych badań. W Trzeciej Rzeszy autorytarnie, w sposób odgórny, wprowadzano pewne terminy, które musiały obowiązywać, i nie rozwodzono się specjalnie nad ich sensem czy zakresem znaczeniowym.
Co ciekawe
Adolf Hitler używał terminów rasa, naród, gatunek, plemię, jako określeń równoznacznych, które zazwyczaj stosował zamiennie. Także inni przywódcy nazistowscy traktowali pojęcie rasy nieprecyzyjnie i dość niefrasobliwie. Mogło to być jednak zamierzone. Zabieg ten zwiększał bowiem pole manewru w stosowaniu dowolnych terminów w stosunku do dowolnej grupy, zgodnie z celem politycznym1I. Sugalska, Eugenika. W poszukiwaniu istoty niemieckiego totalitaryzmu, Bogucki Wyd. Naukowe oraz PWN, Poznań 2015, s. 265..
Rozwój medycyny i anatomii porównawczej przyczynił się do formułowania teorii rasowych. Badano między innymi wpływ środowiska naturalnego na cechy zewnętrzne gatunku, jak też na ukształtowanie osobowości i na tej podstawie wysnuwano szereg teorii rasowych.
Wpływ środowiska naturalnego
Badanie oddziaływania środowiska na ukształtowanie rasy stało się bardzo ważne w ustaleniu, czy i jaki wpływ na rozwój gatunku ma środowisko naturalne. Pierwotnie funkcjonowały dwie koncepcje.
- Monofiletyzm (monogenizm, monogeneza), zakładający pochodzenie gatunku ludzkiego od pary biblijnych przodków. Różnice gatunkowe miały wykształcić się na skutek zróżnicowanego środowiska.
- Polifiletyzm (poligenia), lansujący wersję istnienia wielu różnych gatunków niezależnie od siebie, od zarania dziejów.
Jak łatwo się domyślić, obie koncepcje lokowały rasę białą na najwyższym szczeblu rozwoju. Jednakże monogeniści stan ten wywodzili od zróżnicowanego środowiska geograficznego. Poligeniści natomiast przyjmowali tezy o zdeterminowaniu naturalnym, w przypadku którego różnice rasowe mają charakter wrodzony. I tylko rasa biała jest dziełem boskiej kreacji. Pogląd ten wyznaczał teorie rasistowskie przyjmujące stereotyp piękna klasycznego, które jest naturalnie odbiciem cech immanentnych rasy2Tamże, s. 29..
Teoria o sygnaturze
Wkrótce kanon piękna zyskał przewagę nad naukowym podejściem do zagadnień antropologicznych i na tej podstawie formułowano szereg spekulatywnych teorii. W efekcie poszukiwania powiązań cech zewnętrznych z wewnętrznymi powstała niezwykle popularna (od XVIII w.) teoria o sygnaturze. Teoria ta zakładała, że cechy zewnętrze, a zwłaszcza rysy twarzy i kształt czaszki, są odbiciem przymiotów duchowych. Owe zewnętrzne wyróżniki charakterystyczne są dla jednostek lub dużych grup, a to właśnie stało się podstawą formułowania późniejszych teorii rasistowskich3Tamże..
W drugiej połowie XVIII w. szwajcarski teolog Johann Kaspar Lavater wykazywał, że temperament – sangwinika, choleryka, melancholika i flegmatyka – znajduje odbicie w kształcie twarzoczaszki. Na jego teorii wzorował się niemiecki lekarz Franz Joseph Gall (przełom XVIII/XIX w.).
Teoria frenologii
Galla zakładała, że „różnice w kształcie czaszek określają także przyrodzone różnice wewnętrzne”4G. Mosse, Kryzys ideologii niemieckiej. Rodowód intelektualny III Rzeszy, Czytelnik, Warszawa 1972, s. 122.. Teoria ta stała się bardzo modna. I choć on sam odrzucił możliwość wyodrębnienia typowej czaszki dla danego obszaru geograficznego czy narodu, to i tak zwolennicy wyższości Aryjczyków przyjęli, że czaszki ich przodków miały określony kształt. To znaczy były wąskie i wydłużone, zatem „ta wyróżniająca się cecha fizyczna stała się wkrótce głównym kryterium aryjskości5Tamże..
Frenologia w rękach rasistów stała się narzędziem formułowania teorii zgodnie z ich zapatrywaniami, w myśl których najmniejsze różnice w budowie czaszki uważane były za miernik intelektu. Całe uposażenie człowieka – a więc charakter, temperament, inteligencja, uzdolnienia artystyczne, a nawet poglądy – miały być determinowane przez geny, przez naturę.
Wygląd zewnętrzny stał się kanwą do stworzenia podstawowych sylwetek rasowych. Najwyżej w hierarchii znalazła się osoba piękna z wszelkimi zaletami ciała i umysłu. Najniżej zaś była usytuowana istota brzydka i odrażająca, pozbawiona jakichkolwiek przymiotów duchowych. Przemieszanie tych dwóch typów rasowych dawało postać gorszej jakości. Zatem gdyby utrzymać czystość rasową, można by ocalić nieskalaną rasę lub raczej przywrócić jej autentyczne atrybuty6I. Sugalska, dz. cyt., s. 30..
Hirszfeldowie – seroantropologia
Wielkie zainteresowanie problemami dziedziczności przekładało się na podejmowane badania naukowe. Ludwik i Hanna Hirszfeldowie, prowadząc badania w zakresie seroantropologii, wykazali (w 1919 r.) powiązanie grup krwi z obszarem geograficznym. Różnice między grupami krwi są efektem różnic przystosowawczych w procesie ewolucji, a pewne odchylenia wynikają z ruchów migracyjnych. Zdaniem uczonych, wśród Europejczyków przeważa grupa krwi A, natomiast u Azjatów – grupa B.
Ustalenia te dały impuls nowym badaniom, które podjęło m.in. Niemieckie Towarzystwo Badań Grup Krwi. Towarzystwo wykazało, że przewaga grupy A maleje proporcjonalnie w miarę przesuwania się na wschód.
Zinterpretowano to w ten sposób, że nordycy mają (głównie) grupę krwi A, zatem ci, którzy mają grupę B, należą do ras niższych. Wykorzystywano później tę interpretację do określania osobników gorszej jakości7Tamże, s. 33..
Na koniec muszę dodać pewną wątpliwość. Jak wiadomo przy eksterminacji narodów Niemcy nie sugerowali się grupą krwi (nie robili takich badań). Ale niezwykle skutecznie wykorzystywali te i inne zabiegi do usprawiedliwienia masowych mordów.
Literatura
- Malinowski A., Strzałko J., (red.), Antropologia, PWN, Warszawa–Poznań 1985.
- Schafft G.E., Od rasizmu do ludobójstwa. Antropologia w Trzeciej Rzeszy, rozdz. VIII, Rasa i rasizm, Wyd. UJ, Kraków 2006.
- Sugalska I., Eugenika. W poszukiwaniu istoty niemieckiego totalitaryzmu, Bogucki Wyd. Naukowe, Poznań 2015.
Zob. też Weltanschauung, czyli światopogląd Hitlera oraz Światopogląd i filozofia w Rzeszy Niemieckiej