Teorie descendencji
Eugenika,  Filozofia

Teorie descendencji (przedewolucyjne)

Teorie descendencji, czyli przedewolucyjne, były znane już w czasach starożytnych.

Ewolucjonizm, jako uniwersalny kierunek nauki, dogodny do wyjaśniania zjawisk zarówno w biologii, jak i w odmiennych od biologii dziedzinach nauki, pojawił się nieco przed Darwinem. Jednakże rozwojowe ujęcie rzeczywistości sięga czasów starożytności greckiej. Mam tu na myśli chociażby Szkołę Jońską. Zwłaszcza Heraklita z jego dialektyczną wizją ścierania się przeciwieństw, będących źródłem rozwoju1I. Sugalska, Eugenika. W poszukiwaniu istoty niemieckiego totalitaryzmu, Bogucki Wyd. Naukowe, Poznań 2015, s. 26..

Gatunek ludzki według Arystotelesa

Teorie descendencji
Cztery żywioły

 

Myślenie dialektyczne nie obce było także wielu innym starożytnym filozofom. Na przykład obecne było w rozważaniach przyrodniczych u Arystotelesa, który pierwszy w ogóle – zdaniem Darwina – przedstawił „niewyraźny zarys zasad doboru naturalnego”2K. Darwin, O powstawaniu gatunków drogą doboru naturalnego, czyli o utrzymywaniu się doskonalszych ras istot organicznych w walce o byt, DeAgostini Altana, Warszawa 2001, Rys historyczny, s. 1..

Omawiając szeroko tematykę biologiczną w swej twórczości, Arystoteles próbował zmierzyć się z kwestią gatunku ludzkiego. Rzecz była niezwykle trudna: jak wyjaśnić różnice między ludźmi widoczne gołym okiem, mimo że należą do tego samego gatunku. Co powoduje te różnice i czy są one na tyle istotne, żeby można było mówić o trwałej nierówności wewnątrz gatunku. Gatunek, Arystoteles utożsamiał z formą; rozmaite formy tworzą rozmaite gatunki. Różnice rasowe między ludźmi przypisywał materii. Ale to forma kształtuje materię, a nie odwrotnie.

 

 

[P]rzeciwieństwa, które tkwią w formie, tworzą różnicę gatunkową, natomiast te, które znajdują się w materialnie urzeczywistniającej się rzeczy, nie tworzą różnicy. Dlatego ani biały, ani czarny kolor człowieka nie stanowi różnicy gatunkowej, i nie ma różnicy gatunkowej między człowiekiem białym i czarnym, nawet gdyby się nadało każdemu oddzielną nazwę3Arystoteles, Metafizyka, księga I (X), rozdz. 9, PWN, Warszawa 1983, s. 264..

I dodawał, że człowiek jest biały lub czarny tylko akcydentalnie. Ale dalej dociekał, dlaczego

różni się ga­tunkowo ten koń od tego człowieka, chociaż ich materia mieści się w ich formach? […] Istnieje także przeciwieństwo między białym człowiekiem a czarnym koniem i jest to przeciwieństwo gatunkowe, ale nie dlatego, że jeden jest biały a drugi czarny, bo gdyby nawet obaj byli biali, to i tak różniliby się gatunkowo4Tamże, s. 264–265..

Siła materii i formy

Ostatecznie różnice między ludźmi przypisywał sile materii; w człowieku białym materia jest „słabsza”, więc forma może ją znacznie lepiej wydoskonalić. Różnice akcydentalne związane były z materią, a różnice esencjonalne, które różnicowały gatunki – z formą. Zatem człowiek czarny posiadał nieco silniejszą materię, która stawiała opór formie, i człowiek taki nie mógł osiągnąć pełnej entelechii5Zob. K. Popowicz, Lamarkizm społeczny a rasizm i eugenika we Francji, Wyd. UW, 2009, s. 13..  Materia była silniejsza u barbarzyńców (niezależnie od koloru skóry) oraz u kobiet. Pocieszające jest to, że zdaniem Arystotelesa żaden człowiek nie mógł osiągnąć pełni formy, bo byłby wolny od chorób i nieśmiertelny. Jedynie gwiazdy w sferze nadksiężycowej osiągają w pełni doskonałą formę, co niemożliwe jest w świecie podksiężycowym.

Wobec tego można wysnuć wniosek, że jednak Arystoteles ustawiał ludzi na różnych poziomach rozwoju czy doskonałości6I. Sugalska, dz. cyt., s. 27..

Forma i gatunek

Inną rzeczą jest jego akceptacja niewolnictwa. Niewolnictwo z natury wynika z posiadania mniejszej ilości rozumu (lub nieposiadania go wcale). Zależność między niewolnikiem i panem przyrównuje Arystoteles do zależności ciała i duszy, z tym że dusza góruje nad (włada) ciałem, i to jest słuszne. Tak więc i panowanie nad niewolnikiem także jest słuszne i pożyteczne. Za niesłuszne uważa jedynie niewolnictwo w wyniku wojny. Uważa za niesprawiedliwe, żeby ludzie szlachetni pojmani na wojnie mieli służyć tym, którzy są jedynie silniejsi fizycznie7Zob. Arystoteles, Polityka, księga I, rozdz. 2, w: Dzieła wszystkie, t. I, PWN, Warszawa 2003, s. 6–11..

Teorie descendencji
Materia i forma (przykład)

Niejasny jest pogląd Arystotelesa w kwestii zmienności gatunku, czyli ewolucjonizmu. Skoro gatunek jest tożsamy z formą, a ta jest doskonała i niezmienna, to i gatunek powinien być doskonały i niezmienny, co z kolei przeczy ewolucji gatunkowej. Arystoteles wprawdzie przedstawia wnikliwą krytykę Hipokratejskiego dziedziczenia, ale i jego pogląd o dziedziczeniu nie jest jasny.

Definicja formy i materii oraz ich wzajemne relacje nie obowiązują sztywno w biologii – tak jak chociażby w fizyce. Odnosi się wrażenie, że inaczej się mają w odniesieniu do gatunku ludzkiego, a nieco inaczej – do pojedynczego człowieka. Forma gatunkowa jest niezmienna i w ogóle doskonała. Ale już w pojedynczym człowieku forma, która utożsamiana jest z duszą, nie jest niezmienna i równa dla wszystkich ludzi. U jednych jest jej trochę mniej lub jest mniej doskonała, a u drugich jest jej jakby więcej, w zależności od siły i oporu materii, jaki stawia ona formie. Stąd udaje się formie doskonalić materię bardziej lub mniej, lepiej lub gorzej. W ten sposób dają się wytłumaczyć różnice w doskonałości ludzi tej samej rasy8I. Sugalska, dz. cyt., s. 27–28..

Hipokrates o dziedziczeniu

Krytykowany przez Arystotelesa Hipokrates (V/IV w. p.n.e.), najsłynniejszy antyczny lekarz, a także filozof, był przekonany o dziedziczeniu zarówno cech wrodzonych, jak i nabytych. Cztery humory (krew, śluz, żółć i żółć czarna) wydzielane przez poszczególne organy przekazywały próbki do nasienia, niosąc informacje o organach. Te z kolei kształtowały odpowiednie cechy potomstwa. A jeśli organ uległ zmianie (przez chorobę, wypadek, rany wojenne), to również zmianie ulegał humor i w tej zmienionej postaci był przekazywany potomstwu9Popowicz K., dz. cyt., s. 10. Zob. też Hipokrates, Wybór pism, t. I, przekład, wstęp i komentarz M. Wesoły, Prószyński i S-ka, Warszawa 2008..

Hipokrates wychodząc z założenia, że nasienie mężczyzny tworzy się ze wszystkich części ciała zarówno zdrowych, jak i tych, które uległy schorzeniu, pragnie w ten sposób nie tylko wyjaśnić sam fakt dziedziczenia, ale także i przekazywanie potomstwu pewnych cech nowych, nabytych w ciągu życia rodzica10S. Skowron, Zarys nauk o dziedziczności, Wiedza, Zawód, Kultura, Księgarnia – Wydawnictwo – Składnut, Kraków 1947, s. 11..

W kolejnych wiekach teorię Hipokratesa obudowywano, dokładając szereg czynników środowiskowych wpływających na formowanie się organizmu. Na przykład uważano, że klimat ma olbrzymi wpływ na człowieka, dzieląc go na ten bardziej korzystny i niekorzystny, czyli zdrowy i niezdrowy. Pod wpływem niezdrowego klimatu ciała ludzkie ulegają degeneracji i te coraz bardziej zdegenerowane cechy dziedziczą potomkowie.

Na temat pochodzenia gatunku ludzkiego dywagował już Anaksymander z Miletu (VI w., uczeń Talesa). Głosił on, że ludzie i zwierzęta lądowe wywodzą się od morskich. Zarówno on, jak i późniejsi starożytni filozofowie tworzyli tzw. teorie descendencji, czyli pokrewne ewolucjonizmowi.

Inne koncepcje przeddarwinowskie

Koncepcje ewolucji znalazły się ponownie w polu ożywionego myślenia w czasach nowożytnych. Pierwszy całościową teorię ewolucji biologicznej wyłożył Jean B. de Lamarck na początku XIX w. Z tym, że Georges de Buffon już w XVIII w. twierdził, że życie nie zostało stworzone.

Grunt dla ewolucjonizmu biologicznego został przygotowany w geologii, m.in. przez Szkota Jamesa Huttona (XVIII w.), wysuwającego hipotezę, znaną jako uniformitarianizm. Głosiła ona, że Ziemia nie została ukształtowana przez jakieś gwałtowne wydarzenie, lecz formowały ją stopniowe i powolne procesy. Koncepcję tę podjął geolog Charles Lyell, który w 1833 r. opublikował dzieło Podstawy geologii, traktujące o powolnej ewolucji Ziemi, trwającej miliony lat. Karol Darwin wykorzystał ustalenia Lyella dotyczące historycznej zmienności skorupy ziemskiej do zbudowania teorii doboru naturalnego. Proces ten musiał dokonywać się na przestrzeni bardzo długiego czasu. Powolna, lecz długotrwała zmiana warunków życia na Ziemi musiała – jego zdaniem – nieuchronnie prowadzić do zmiany form życia11I. Sugalska, dz. cyt., s. 28..

Literatura
  • Arystoteles, Metafizyka, PWN, Warszawa 1983.
  • Arystoteles, Polityka, w: Dzieła wszystkie, t. I, PWN, Warszawa 2003.
  • Darwin K., O powstawaniu gatunków drogą doboru naturalnego, czyli o utrzymywaniu się doskonalszych ras istot organicznych w walce o byt, DeAgostini Altana, Warszawa 2001.
  • Hipokrates, Wybór pism, t. I, przekład, wstęp i komentarz M. Wesoły, Prószyński i S-ka, Warszawa 2008.
  • Popowicz K., Lamarkizm społeczny a rasizm i eugenika we Francji, Wyd. UW, 2009.
  • Skowron S., Zarys nauk o dziedziczności, Wiedza, Zawód, Kultura, Księgarnia – Wydawnictwo – Składnut, Kraków 1947.
  • Sugalska I., Eugenika. W poszukiwaniu istoty niemieckiego totalitaryzmu, Bogucki Wyd. Naukowe, Poznań 2015.

Iva Kalina, 10.09.2017

Zob. też: Karol Darwin i ewolucjonizm u podstaw eugeniki oraz
Sława ewolucji. Stosunek socjaldemokracji do darwinizmu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *