-
Temat na kolejną książkę (BJ15)
Temat na kolejną książkę, może o miłości? Czyż nie zostało powiedziane w tej materii już wszystko? A może wszystko zostanie opowiedziane dopiero wtedy, gdy się skończy świat? Czy można dorzucić jeszcze coś nowego, czego świat jeszcze nie zna? Muszę ją zagadnąć… Ciekawe, co powie ta, która tak zgrabnie ucieka od tematu kochania – Jaskółka. O! Akurat znalazłem temat na kolejną książkę. To będzie prawdziwa gratka. Opłacało się szukać. Ciekawe, co na to powie moja (jaka moja, jaka moja!) Jaskółka? Ale przynajmniej ją zaskoczę. Nowy temat, jakże odmienny od wcześniejszych… Lubi o tym słuchać, nawet wypytuje i podpowiada… Ma wyczucie i chyba talent, ale na razie nie chce pokazać mi swoich…
-
Czy można kochać coraz mocniej? (BJ12)
Czy można kochać coraz mocniej? Zaczynam lubić moje życie, bo pulsuje w nim Twoje imię. Kochana Ivo, Dzień dobry, Jaskółeczko. Oto, Kochanie, list, którego nie dołączyłem do ostatnich wierszy. Byłem w „trudnym” nastroju (czasem też miewam coś takiego), więc nie chciałem pisać. Nie chciałem obciążać Twojej uwagi moimi problemami, masz, Kochanie, tyle własnych kłopotów, nad którymi pochylasz swoją jasną, śliczną głowę z bajki. W sobotę jednak nie zadzwoniłaś. Czasem zastanawiam się, czy Ty naprawdę istniejesz. Jesteś i nie jesteś, słyszę Cię i nie słyszę, widzę – nie widzę. Może Ty jesteś tylko snem? Ale nie. Jesteś, niedobra, kapryśna damo. W każdym razie, w sobotę, czekając na Twój telefon, odmówiłem…
-
Co po mnie pozostanie? Jakaś papieru karta… (BJ9)
Co po mnie pozostanie? Jakaś papieru karta… słowa, uparte trwanie, jakaś myśl, może coś warta. Kochana Ivo, to będzie krótkie opowiadanie o myśleniu i o widzeniu rzeczy. Pewnego razu Max Planck, sławny fizyk, miał wykład w Getyndze. Podczas dyskusji usłyszał dość banalny zarzut o walorach myślenia specjalistycznego i wadach humanistów. Wtedy Planck powiedział tak: Proszę sobie wyobrazić pędzący ekspres. W oknie przedziału stoją dwaj ludzie. Jeden z nich obserwuje przesuwający się szybko krajobraz przez silną lornetkę, a drugi – patrzy okiem nieuzbrojonym. Ten pierwszy, specjalista, widzi przez swoje szkła każdy pojedynczy kamyk, kształt jakiegoś liścia, ba, nawet drzemiącego pod krzakiem zająca. Jego towarzysz nie dostrzega szczegółów, ale za to dobrze widzi…
-
Opowieść o niezwykłym, szaleńczym uczuciu (BJ1)
Blog: Jaskółka, czyli historia pewnej znajomości… Znajomości nietypowej, choć nierzadko spotykanej. Jest to opowieść o niezwykłym, szaleńczym uczuciu dojrzałego mężczyzny do młodej dziewczyny. On ma swoje życie, przyjaciół, dużo pracy. I chociaż jego praca ma twórczy charakter, to wkradła się już pewna rutyna, a może nawet nuda? Wszystko ułożone, przewidywalne; stabilizacja i spokój… Zdaje się, jest w miarę zadowolony, może nawet spełniony zawodowo? Nie szuka na zewnątrz wrażeń, jego twórcze poszukiwania, odkrywanie, analizy dają mu dostateczną dawkę emocji… Wszystko wokoło niego zdaje się mówić: już nic niezwykłego nie wydarzy się w twoim życiu, nic nie zburzy twojego spokoju, nic nie zamąci w głowie, wszystkie twoje pragnienia zawierają się w twojej…