-
Volk i kolonie wewnętrzne w Rzeszy (EuN7)
Obrazek: Bociany, Józef Chełmoński (1900 r.) – obraz polskiej wsi Volk i kolonie wewnętrzne oraz osadnictwo w Rzeszy Wraz z rozprzestrzenianiem się idei rasistowskich narastał radykalizm utopijnych kolonii. W postulatach życia w zgodzie z naturą nie wolno było troszczyć się o słabych, ale wspierać „obiecujące szczepy”. Kolonie miały pielęgnować czystość rasy aryjskiej. „Aryjczycy rasowo nieskażeni muszą sami umacniać w sobie szlachetność krwi płynącej w ich żyłach. Powstawanie arystokracji aryjskiej i aryjskich wojowników winno być […] rezultatem selekcji i selektywnego rozmnażania”. Volk i kolonie wewnętrzne wg Hentschela Willibald Hentschel (1858–1947) studiował fizykę i chemię, a następnie biologię (był asystentem Ernsta Haeckela), związany był też z Ligą Monistów. Współtwórcą (obok Haeckela) i działaczem…
-
Temat na kolejną książkę (BJ15)
Temat na kolejną książkę, może o miłości? Czyż nie zostało powiedziane w tej materii już wszystko? A może wszystko zostanie opowiedziane dopiero wtedy, gdy się skończy świat? Czy można dorzucić jeszcze coś nowego, czego świat jeszcze nie zna? Muszę ją zagadnąć… Ciekawe, co powie ta, która tak zgrabnie ucieka od tematu kochania – Jaskółka. O! Akurat znalazłem temat na kolejną książkę. To będzie prawdziwa gratka. Opłacało się szukać. Ciekawe, co na to powie moja (jaka moja, jaka moja!) Jaskółka? Ale przynajmniej ją zaskoczę. Nowy temat, jakże odmienny od wcześniejszych… Lubi o tym słuchać, nawet wypytuje i podpowiada… Ma wyczucie i chyba talent, ale na razie nie chce pokazać mi swoich…
-
Pewnego razu w Prowansji (BJ10)
Obrazek: Prowansja słynie z uprawy lawendy Pewnego razu w Prowansji. Było to jeszcze przed wielką wyprawą krzyżową pod znakami św. Dominika, która „raj miłujących pań” zamieniła w dymiące stosy miast, zamków, kościołów, popioły ksiąg i trupów, wyklęła poezje i pieśni, a mnisi nauczali struchlały lud: „Odtąd jedyną miłością mężczyzny powinna być Dziewica Maria, a jedyną miłością kobiety powinien być Jezus Chrystus”. Pewnego razu w Prowansji Otóż przed tą wyprawą, była w Prowansji najpiękniejszą i najmądrzejszą damą – pani de Castellar. Przybywali do niej rycerze i trubadurzy, dla niej układali wiersze, muzykę i pieśni, dla niej były turnieje i barwne widowiska. Wszyscy, którzy stawali przed nią – a byli w niej, trzeba…
-
Platon – eugenika starożytna. Arystoteles – krytyka państwa Platona
Platon (427–347 r. p.n.e.), fresk Rafaela Santi (1483–1520) z 1509 r. Platon – eugenika starożytna, czyli preeugenika, to trzeci wpis, z zakresu eugeniki starożytnej. Omawiam tu niezrealizowaną wizję organizacji państwa o totalitarnym charakterze, jaką Platon (jeden z największych greckich filozofów) zawarł w swym dziele, Państwo. Stosunki społeczne, zwłaszcza rodzinne, zaprojektowane zostały na eugenicznych zasadach, które jaskrawo kolidowały z etosem greckiego “polis”. Ustrój państwa Receptą na najlepiej sprawowaną władzę miały być rządy filozofów w ustroju zwanym – timokracją (timé, grec. – cześć, zaszczyt). Chociaż Platon przyznawał, że nie ma „dla niego wyrazu, który by był w użyciu – trzeba by go nazwać timokracją albo timarchią”. Platon prorokował powolną degenerację ustrojów poprzez upadek kultury duchowej oraz zaniedbanie przez państwo nauki i sztuki. Przewidywał również…
-
Kobieta mówi: nie chcę, tylko lubię… (BJ6)
Kobieta mówi: nie chcę, tylko lubię, tu na tym piasku ślad twój zgubię… Nie jestem zarozumiały. Jestem zachwycony. W tym stanie ducha, w którym mężczyzna kocha powietrze, którym oddychasz, ulice, którymi chodzisz, Twoje zmęczenie, niechęć, gorycz. Śmiech, wesołość, radość. Myśli, nawet te, których nie zna i może nigdy nie pozna. Wybacz mu, kiedy czasem odchodzi w cień, gdy Twoje oczy chcą patrzeć gdzie indziej. Zrozum go, chciej zrozumieć, kiedy milczy. Ślady naszych stóp Kobieta mówi: nie chcę, tylko lubię, tu na tym piasku ślad twój zgubię. Jak łatwo gubić ślady, miła pani, lecz niech ta łatwość cię nie zmami, ślady wracają, gdy po latach ktoś wróci w zapomnianych szatach. Obudzisz wtedy się…
-
Nie powiedziałem, że ją kocham (BJ5)
Czarny Kruk: Nie powiedziałem, że ją kocham, nie miałem odwagi… Zresztą ona zgrabnie zmienia temat rozmowy, gdy tylko wyczuje, że mam ochotę na wyznania. A może też czegoś się obawia? Może nie jest jeszcze gotowa na przyjęcie dojrzałej miłości? Czarny Kruk Już wydawało się, że wszystko ogarnąłem. Ułożyłem swoje życie; choć nie tak miało być, lecz miałem spokój i jakie takie zadowolenie. Ale w środku, tęsknoty pozostały. Pozostały i raz po raz dawały znać o sobie, ale spychałem je jeszcze głębiej, kiedy tylko się pojawiały; zabijałem je nawet, gdy domagały się realizacji. A teraz? Teraz wydaje mi się, że jednak wciąż na coś czekałem. I już wiem: to na Nią czekałem. Na moją…
-
Zastanawiam się, co się stało (BJ4)
Zastanawiam się, co się stało. Nasze rozmowy były dotychczas przyjazne, dobre i ciepłe. Nigdy Cię niczym nie uraziłem, nie dlatego, że się „staram”, ale dlatego, że tak czuję. Nasza przedostatnia rozmowa też była bliska i serdeczna. Co się zatem wydarzyło, że w sobotę byłaś tak doskonale oficjalna, obojętna i chłodna? Nagle? Takiego tonu nigdy między nami nie było, Kochanie. Zastanawiam się, co się stało Kochana Ivo Powiedziałaś: „nie lubię, kiedy się ze mnie śmiejesz!” Kochanie moje, nigdy nikogo nie traktowałem poważniej i uważniej niż Ciebie. Dla mężczyzny pewne słowa oznaczają słabość, więc nie powiem Ci dokładnie, co czułem. Byłem zasmucony Twoim chłodem, choć tego nie okazałem. Czułem się tym gorzej, że pracowałem…
-
Czas płynie, a człowiek wraz z nim. Przemijanie w obrazkach
Czas płynie, a człowiek wraz z nim. Przemijanie… przedstawia różne etapy życia kobiety i mężczyzny w obrazkach z komentarzem, począwszy od przedszkola, aż do śmierci. Czyli o przemijaniu z przymrużeniem oka Przemijanie… jest jak rzeka. Nic już nie jest takie, jak było. I nie będzie. Nadchodzi wciąż inne, nowe, nieznane… Beztroski czar dziecięcych lat – A jak już pójdę do przedszkola, to będę mogła robić co chcę? – Mamo! Tato! Kiedy będę mógł wreszcie być samodzielny? Powiem jasno: chcę do przedszkola! – Lubię szkołę, trochę, tylko chłopcy pociągają mnie za warkocze. Pani powiedziała, że w szkole pracujemy na swoją przyszłość,…