-
Buddyzm pierwotny. Podziały i przeobrażenia (Bu5)
Obrazek: Świątynia buddyjska na Koh Samui w Tajlandii Buddyzm pierwotny (przedkanoniczny) Budda swą naukę nazwał – dharma, co w sanskrycie ma wiele znaczeń, m.in.: religia, prawo, ład, cnota, natura. Dharma, Sangha (gmina buddyjska) i Budda – stanowić miały Trzy Klejnoty nowego porządku. Główny nacisk w swej doktrynie – nauce (zwanej – dharma)Budda kładzie na wyrzeczenie się wszelkich pragnień, uniemożliwiających dotarcie do prawdziwej natury rzeczy. Wszystko, co należy do świata empirycznego powinno się przezwyciężyć dla zbawienia. Całkowity spokój duszy uzyskuje się po osiągnięciu najwyższego stopnia mądrości, a to natomiast uwalnia duszę od ponownych bolesnych wcieleń. Wiele uwagi poświęcił Budda – cierpieniu. Mówił: […] Bolesny jest świat; bolesne jest życie, podległe narodzinom…
-
Alternatywa. Nie przegap siebie
Alternatywa. Nawet nie wiem, jak ten rok przeminął, kiedy? Tyle się działo… Niedawno był Sylwester, gdy robiłam podsumowanie Starego Roku i Nowy Rok, kiedy robiłam plany. Tyle chciałam zrobić, liczne postanowienia – a co z tego wyszło? Co się udało? Niewiele lub prawie nic! I znów sobie coś postanowię i wiem, że tego nie zrobię… O co tu chodzi? Mam słabą wolę? Nie miałam możliwości? Czy może postanowienia-zamierzenia zbyt trudne? Może niedopasowane do mnie i do mojego trybu życia? Ciekawe, czy znów sobie coś postanowię? Wiem, że muszę coś zmienić w swoim życiu, ale też muszę mieć więcej czasu i „wolną głowę”, żeby pomyśleć, co chcę zmienić i w jaki…
-
Nirwana i „cztery szlachetne prawdy” (Bu4)
Obrazek: Posąg Buddy w Tajlandii Nirwana i „Cztery szlachetne prawdy”, które do niej prowadzą. Podstawowe treści swojej „intuicji” Budda zawarł w tzw. czterech szlachetnych prawdach, których uświadomienie i zrozumienie pozwalało pojąć sens „ludzkiej wędrówki”, tj. niekończącego się łańcucha wcieleń duszy ludzkiej. Cztery szlachetne prawdy Pierwsza prawda mówi o uniwersalnym cierpieniu, jakie charakteryzuje życie ludzkie na tym świecie. To, co nazywamy egzystencją człowieka, jest wyłącznie cierpieniem. Każdy, kto wnikliwie zastanowi się nad losem człowieka, musi do takiego wniosku dojść. Życie człowieka, choćby udane, niesie z sobą choroby, ból, śmierć, niepokój, lęk, przemijanie, bezsilność, rozczarowanie. Nie ma czystej radości i beztroski. Zmienność i przemijanie są przyczynami cierpienia. Druga prawda dotyczy sposobu powstawania…
-
Moje obowiązki. Mój debiut. 9 Lipca (8)
Moje obowiązki. Mój debiut → 9 Lipca (8) ∼ 8 ∼ Moje obowiązki W najbliższym czasie skupiłem się mocno na sprawach naukowych. Moje obowiązki może się nie skurczyły, ale zmieniły się. Dostałem się właśnie na studia doktoranckie z filozofii i zostałem zatrudniony na stanowisku asystenta. Postanowiłem natychmiast napisać rozprawę doktorską, gdyż koncepcję miałem już opracowaną i nawet trochę materiałów. Już w wakacje zabrałem się do pracy. Postanowiłem też szybciej skończyć ten drugi kierunek, żeby zająć się wyłącznie doktoratem i architekturą. Powiadomiłem po wakacjach ojca o swoich postanowieniach naukowych, żeby go trochę uspokoić. A on się raczej przeraził: – Czy to nie za wiele na raz? Czy to wszystko ci się…
-
Ruchy reformatorskie w Kościele powszechnym (Ch13)
Obrazek: Sesja Soboru Trydenckiego, autor: Juan Zabalo (1684–1746) Ruchy reformatorskie w Kościele powszechnym. Wprowadzenie W trzech kolejnych wpisach zaprezentuję akty sprzeciwu wobec nadużyć Kościoła oraz przedstawię próby ratowania wiary – inaczej rozumianej – i próby reformowania organizacji kościelnej. Ruchy reformatorskie w Kościele powszechnym Ogólna sytuacja, zarówno Kościoła samego jak i chrześcijaństwa, była w owych czasach (XI – XVI wiek) niestabilna. Łupem innowierców padały tereny z wyznaniem chrześcijańskim, np. Węgry – zajęte zostały przez Ottomanów. Wieczne wojny, których podłożem były waśnie religijne, pochłaniały wiele energii i środków. Odwracały też uwagę od istotnych teologicznych i chrystologicznych zagadnień. Toteż kondycja Kościoła nie była najlepsza, mimo potęgi Stolicy Apostolskiej. Ale przecież nie sam papież i…
-
Kiedyś będzie ci smutno (BJ19)
Kiedyś będzie ci smutno Drogie moje Kochanie, Iwo, Przesyłam Ci najkrótszą bajkę świata. Nie wiem, jaki dać jej tytuł. Może Ty coś wymyślisz i dopiszesz… Drzewo kochało jaskółkę, ta nie kochała drzewa, więc liście posmutniały i drzewo już nie śpiewa. CK Kiedyś będzie ci smutno Pojechałem sobie na wakacje. Tym razem nad morze. Jest już prawie po sezonie, ale pogoda całkiem przyjemna, słoneczna. Tylko jest jeden mankament, że spaceruję sam. A moglibyśmy we dwoje: ja Czarny Kruk i ona moja ukochana, przepiękna, smukła Jaskółka… Eh!, jakby to było fantastycznie! Ale jej tu nie ma. Może wyślę jej kartkę? Niech wie, że o niej myślę… Tak. Nie mogę pozwolić, aby o…
-
Margaret Sanger. Eugeniczna kontrola urodzeń w Ameryce (3)
Obrazek: Wydarzenie z 2017 r. Margaret Sanger. Eugeniczna kontrola urodzeń w Ameryce, to kolejny wpis z szerszej tematyki eugenicznej oraz węższej – Eugeniki amerykańskiej. Eugeniczna kontrola urodzeń Program kontroli urodzeń cieszył się dużą popularnością w społeczeństwie amerykańskim, ale powodował też spore zamieszanie w szeregach eugeników. Program ten został opracowany i ofensywnie propagowany przez dość kontrowersyjną działaczkę ruchu eugenicznego Margaret Sanger. To nieugięta wojowniczka o prawa kobiet, feministka i radykalna eugeniczka, promująca ekstremalne ograniczenia rozrodu – zwłaszcza w rodzinach ubogich, a nie tylko ułomnych – prekursorka świadomej i metodycznej antykoncepcji. Założyła ona Amerykańską Ligę Kontroli Urodzeń (1920 r.), wspierającą techniki eugeniczne i w latach dwudziestych XX w. próbowała przyłączyć się do Towarzystwa…
-
Podobne przyciąga podobne, czy to prawda?
Podobne przyciąga podobne, czy to prawda? Jeszcze w pierwszej połowie XX wieku nikt nie znał wyrażenia: „podobne przyciąga podobne”. Nie rozważano czegoś takiego. W drugiej połowie dwudziestego stulecia, a właściwie pod koniec (przynajmniej w Polsce) zaczęła funkcjonować ta maksyma i zdobywała coraz większą popularność. Jak przyciągnąć szczęście? Wraz z rozwojem nauk psychologicznych, rozwijane i przede wszystkim wymyślone zostały przeróżne terapie, treningi, zabiegi, które miałyby poprawić jakość życia. Czyli lepiej radzić sobie z wyzwaniami życiowymi i poprawić kondycję psychiczną człowieka. Wielu ludzi poszukiwało u psychologów również metody, jak przyciągnąć szczęście. Propaguje się tezę, że człowiek pogodny, szczęśliwy, człowiek optymistycznie podchodzący do swoich wyzwań, zadań jest w stanie znacznie lepiej sobie z nimi…
-
Volk i kolonie wewnętrzne w Rzeszy (EuN7)
Obrazek: Bociany, Józef Chełmoński (1900 r.) – obraz polskiej wsi Volk i kolonie wewnętrzne oraz osadnictwo w Rzeszy Wraz z rozprzestrzenianiem się idei rasistowskich narastał radykalizm utopijnych kolonii. W postulatach życia w zgodzie z naturą nie wolno było troszczyć się o słabych, ale wspierać „obiecujące szczepy”. Kolonie miały pielęgnować czystość rasy aryjskiej. „Aryjczycy rasowo nieskażeni muszą sami umacniać w sobie szlachetność krwi płynącej w ich żyłach. Powstawanie arystokracji aryjskiej i aryjskich wojowników winno być […] rezultatem selekcji i selektywnego rozmnażania”. Volk i kolonie wewnętrzne wg Hentschela Willibald Hentschel (1858–1947) studiował fizykę i chemię, a następnie biologię (był asystentem Ernsta Haeckela), związany był też z Ligą Monistów. Współtwórcą (obok Haeckela) i działaczem…
-
Dylematy demokracji i oczywiste przeszkody
Dylematy demokracji i oczywiste przeszkody. Materiał przedstawiony poniżej, to teoria. W praktyce było zazwyczaj gorzej, znacznie gorzej. Było, gdyż teraz – jak się zdaje – jest jeszcze gorzej lub całkiem inaczej. Praktyka w niewielkim stopniu przystaje do teorii. Łamane są niemal wszystkie zasady demokratycznego państwa, niezależnie czy ufundowanego głównie na założeniach demokracji Locke’a, czy demokracji Rousseau. Nie trzeba daleko szukać. Wystarczy przyjrzeć się, jak w praktyce działa Unia Europejska. Dlatego dylematy demokracji poniżej przedstawione, może już nie odzwierciedlają adekwatnie obecnego status quo państw, nazywających się „demokratycznymi”. Demokracja to fasada, to pustosłowie, to wreszcie przyjęcie tego modelu ustrojowego, aby można było robić, co się chce, mówić co się chce i to wszystko…