-
Niepoznawalny
Niepoznawalny, też niepoznawalny Dzień był jakiś…, może padał deszcz, a może tylko wisiały chmury? Ale może było słonecznie? Nie wiem. Nie pamiętam. Ale to był dzień i prawie samo południe. Jak zwykle chodzili ludzie, tu i tam. Rozmawiali, śmiali się, a może niektórzy się czymś martwili? Może robili zakupy? A może skądś wracali? Jeździły tramwaje i autobusy, panował gwar, jak zwykle. Wszystko to było. Chyba? I działy się rozmaite rzeczy, jakie się dzieją codziennie, od miesięcy, od lat… Zamówiłam taksówkę, chociaż nie wiem, co powiedziałam. Ubrałam się pośpiesznie, nie wiem w co? Zabrałam torebkę, w której miałam już telefony. Powiedziałam, żeby jechał. To był piątek, ruch chyba większy, ale nie…
-
Państwo jako konieczność dziejowa. W obronie państwa (3)
Państwo jako konieczność dziejowa. W obronie państwa (3) Opozycja państwo a wolność Opozycja: państwo ↔ wolność, jest sprawą dość oczywistą. Ich ranga i zakres znajdują się – jak sądzę – w relacji odwrotnej proporcjonalności. Te dwie kategorie państwo i wszelkie jego instytucje jako ośrodki władzy z jednej strony oraz obszar wolności, samostanowienie, swoboda działania ze strony drugiej, wzajemnie się wypierają, spychają, są sobie przeciwstawne. Zakres jednej kategorii determinuje zakres kategorii drugiej. Im większa potrzeba wolności, tym mniejsza zgoda na rygoryzm państwowy. Wszelkie instytucje państwowe, przez człowieka maksymalizującego potrzebę wolności, postrzegane są w kategoriach ucisku i przymusu. Państwo i jego politykę widzi on jako coś, co ogranicza jego swobodę działania i…
-
Tolerancja zamiast Prawa. W obronie państwa (2)
W obronie państwa (2) Tolerancja zamiast prawa: odwrócenie priorytetów Istnienie wspólnoty zakłada milcząco istnienie czegoś wspólnego dla wszystkich jej członków. Jeśli nawet uda się ustalić pewne wspólne cele, to pozostają one nienaruszalne jedynie na poziomie założeń, mimo że, zdawałoby się, ludzie pragną podobnych dóbr i cenią podobne wartości. W praktyce jednak ujawniają się poważne rozbieżności i cele się „rozjeżdżają”. W wielkiej mnogości charakterów, postaw, światopoglądów, potrzeb i priorytetów – trudno stworzyć jakiś uniwersalny porządek, ku zadowoleniu wszystkich. Wizja świata, wizja ładu politycznego i prawnego, pozostanie raczej czymś przyporządkowanym danej jednostce. Aczkolwiek, możliwa jest tymczasowa zbieżność interesów i celów oraz zbieżne deklaracje w sferze wartości. Podejście liberalne Trzeba zauważyć, że rozumowanie…
-
W obronie państwa: Niedostatki na szczytach władzy (1)
W obronie państwa (1) Racjonalizm – racjonalność (jako Wstęp) W europejskiej tradycji filozoficznej człowiek uchodzi za wolny i racjonalny podmiot osobowy. Racjonalność, czyli rozumność ma być nieodłączną cechą człowieka (homo est animal rationale). Z racjonalizmu wywiedziono semantycznie racjonalność, która odtąd miała zapewnić panowanie człowieka rozumnego nad przyrodą i sobą samym. Niekiedy uważa się, że istnieje wewnętrzna sprzeczność między atrybutywną racjonalnością człowieka, a racjonalnością orzekaną o jego poglądach i czynach. Mimo że każdemu się wydaje, iż kieruje się racjami rozumu w stopniu dostatecznym, to jednak nader często człowiek bywa krytykowany za brak racjonalności w myśleniu i działaniu. U schyłku Oświecenia dokonano istotnego przeformułowania racjonalizmu filozoficznego (którego wyrazicielami byli oprócz Parmenidesa, Platona…
-
Buddyzm pierwotny. Podziały i przeobrażenia (Bu5)
Obrazek: Świątynia buddyjska na Koh Samui w Tajlandii Buddyzm pierwotny (przedkanoniczny) Budda swą naukę nazwał – dharma, co w sanskrycie ma wiele znaczeń, m.in.: religia, prawo, ład, cnota, natura. Dharma, Sangha (gmina buddyjska) i Budda – stanowić miały Trzy Klejnoty nowego porządku. Główny nacisk w swej doktrynie – nauce (zwanej – dharma)Budda kładzie na wyrzeczenie się wszelkich pragnień, uniemożliwiających dotarcie do prawdziwej natury rzeczy. Wszystko, co należy do świata empirycznego powinno się przezwyciężyć dla zbawienia. Całkowity spokój duszy uzyskuje się po osiągnięciu najwyższego stopnia mądrości, a to natomiast uwalnia duszę od ponownych bolesnych wcieleń. Wiele uwagi poświęcił Budda – cierpieniu. Mówił: […] Bolesny jest świat; bolesne jest życie, podległe narodzinom…
-
Alternatywa. Nie przegap siebie
Alternatywa. Nawet nie wiem, jak ten rok przeminął, kiedy? Tyle się działo… Niedawno był Sylwester, gdy robiłam podsumowanie Starego Roku i Nowy Rok, kiedy robiłam plany. Tyle chciałam zrobić, liczne postanowienia – a co z tego wyszło? Co się udało? Niewiele lub prawie nic! I znów sobie coś postanowię i wiem, że tego nie zrobię… O co tu chodzi? Mam słabą wolę? Nie miałam możliwości? Czy może postanowienia-zamierzenia zbyt trudne? Może niedopasowane do mnie i do mojego trybu życia? Ciekawe, czy znów sobie coś postanowię? Wiem, że muszę coś zmienić w swoim życiu, ale też muszę mieć więcej czasu i “wolną głowę”, żeby pomyśleć, co chcę zmienić i w jaki…
-
Nirwana i „cztery szlachetne prawdy” (Bu4)
Obrazek: Posąg Buddy w Tajlandii Nirwana i „Cztery szlachetne prawdy”, które do niej prowadzą. Podstawowe treści swojej „intuicji” Budda zawarł w tzw. czterech szlachetnych prawdach, których uświadomienie i zrozumienie pozwalało pojąć sens „ludzkiej wędrówki”, tj. niekończącego się łańcucha wcieleń duszy ludzkiej. Cztery szlachetne prawdy Pierwsza prawda mówi o uniwersalnym cierpieniu, jakie charakteryzuje życie ludzkie na tym świecie. To, co nazywamy egzystencją człowieka, jest wyłącznie cierpieniem. Każdy, kto wnikliwie zastanowi się nad losem człowieka, musi do takiego wniosku dojść. Życie człowieka, choćby udane, niesie z sobą choroby, ból, śmierć, niepokój, lęk, przemijanie, bezsilność, rozczarowanie. Nie ma czystej radości i beztroski. Zmienność i przemijanie są przyczynami cierpienia. Druga prawda dotyczy sposobu powstawania…
-
Moje obowiązki. Mój debiut. 9 Lipca (8)
Moje obowiązki. Mój debiut → 9 Lipca (8) ∼ 8 ∼ Moje obowiązki W najbliższym czasie skupiłem się mocno na sprawach naukowych. Moje obowiązki może się nie skurczyły, ale zmieniły się. Dostałem się właśnie na studia doktoranckie z filozofii i zostałem zatrudniony na stanowisku asystenta. Postanowiłem natychmiast napisać rozprawę doktorską, gdyż koncepcję miałem już opracowaną i nawet trochę materiałów. Już w wakacje zabrałem się do pracy. Postanowiłem też szybciej skończyć ten drugi kierunek, żeby zająć się wyłącznie doktoratem i architekturą. Powiadomiłem po wakacjach ojca o swoich postanowieniach naukowych, żeby go trochę uspokoić. A on się raczej przeraził: – Czy to nie za wiele na raz? Czy to wszystko ci się…
-
Ruchy reformatorskie w Kościele powszechnym (Ch13)
Obrazek: Sesja Soboru Trydenckiego, autor: Juan Zabalo (1684–1746) Ruchy reformatorskie w Kościele powszechnym. Wprowadzenie W trzech kolejnych wpisach zaprezentuję akty sprzeciwu wobec nadużyć Kościoła oraz przedstawię próby ratowania wiary – inaczej rozumianej – i próby reformowania organizacji kościelnej. Ruchy reformatorskie w Kościele powszechnym Ogólna sytuacja, zarówno Kościoła samego jak i chrześcijaństwa, była w owych czasach (XI – XVI wiek) niestabilna. Łupem innowierców padały tereny z wyznaniem chrześcijańskim, np. Węgry – zajęte zostały przez Ottomanów. Wieczne wojny, których podłożem były waśnie religijne, pochłaniały wiele energii i środków. Odwracały też uwagę od istotnych teologicznych i chrystologicznych zagadnień. Toteż kondycja Kościoła nie była najlepsza, mimo potęgi Stolicy Apostolskiej. Ale przecież nie sam papież i…
-
Kiedyś będzie ci smutno (BJ19)
Kiedyś będzie ci smutno Drogie moje Kochanie, Iwo, Przesyłam Ci najkrótszą bajkę świata. Nie wiem, jaki dać jej tytuł. Może Ty coś wymyślisz i dopiszesz… Drzewo kochało jaskółkę, ta nie kochała drzewa, więc liście posmutniały i drzewo już nie śpiewa. CK Kiedyś będzie ci smutno Pojechałem sobie na wakacje. Tym razem nad morze. Jest już prawie po sezonie, ale pogoda całkiem przyjemna, słoneczna. Tylko jest jeden mankament, że spaceruję sam. A moglibyśmy we dwoje: ja Czarny Kruk i ona moja ukochana, przepiękna, smukła Jaskółka… Eh!, jakby to było fantastycznie! Ale jej tu nie ma. Może wyślę jej kartkę? Niech wie, że o niej myślę… Tak. Nie mogę pozwolić, aby o…