
Apologie oraz pisma antychrześcijańskie (Ch4)
Obrazek: Wielki Dzień gniewu Pańskiego, opisany w Apokalipsie. Obraz Johna Martina z 1853 r. Pierwsze apologie oraz pisma antychrześcijańskie mogły powstać już w II wieku naszej ery. Niektórzy dokumentaliści chrześcijańscy twierdzą, że nawet pod koniec I wieku n.e.
Całokształt koncepcji teologiczno-filozoficznych chrześcijańskich apologetów i Ojców Kościoła, formułowanych i rozwijanych od II do VII w. określa się mianem – patrystyki. W tym czasie powstało mnóstwo dzieł, pism, homilii, traktatów i listów. Część z nich została zakwalifikowana do pism kanonicznych, a znacznie większa część – to pisma apokryficzne. Kanon stanowią te pisma, które zostały uznane oficjalnie, przyjęte przez sobór (w tym wypadku w Trydencie – 1546 r.). Apokryfy (z gr. apokrypto – ukrywam, taję) natomiast, to pisma pozakanoniczne, najczęściej nieznanych autorów. Pisane były w przystępnym języku dla szerokich mas – wyjaśniały zawiłości nowej nauki. Apokryfy obejmują bardzo liczne pisma: ok. 60 ewangelii, listy, dzieje apostolskie i apokalipsy. Pojawiły się już w I w., ale większość – w II wieku.
Spontaniczna doktryna nowej wiary napotykała na sprzeciw i atak ze strony przeciwników chrześcijaństwa. W tej atmosferze rodziły się postawy obronne: powstawały dzieła apologetyczne.
Apologie oraz pisma antychrześcijańskie
Pierwsze pisma antychrześcijańskie
Wraz z umacnianiem i rozprzestrzenianiem się religii chrześcijańskiej pojawiły się pisma przeciwników nowego wyznania, m.in.:
- M. Korneliusza Frontona (wychowawcy Marka Aureliusza): Mowa przeciwko chrześcijanom, II w.,
- Lukiana z Samosaty: O śmierci Peregrynusa (lub Życie Peregrynusa), napisane ok. 170 r.,
- oraz pismo platońskiego filozofa Celsusa – Słowo prawdy, napisane ok. 178 r.
- Do walki ideologicznej włączył się także neoplatoński filozof – Porfiriusz, swoim dziełem: Traktat przeciwko chrześcijanom, w którym przedstawia chrześcijaństwo jako zagrożenie.
Pierwsze dzieła apologetyczne
W obronie chrześcijaństwa pisali:
- Justyn – połowa II w.
- i jego uczeń Tacjan – druga połowa II w.,
- św. Klemens Rzymski,
- św. Ignacy Antiocheński (List do Smyrneńczyków),
- oraz Ireneusz z Lyonu (Adversus haereses).
O Klemensie Rzymskim, Ireneusz z Lyonu mówi, że był pierwszym z Ojców Kościoła, i podobno współpracował ze św. Pawłem. Napisał list do Koryntian – Prima Clementis (w 96 r.), w którym nawołuje do zgody i pojednania w gminie chrześcijańskiej. A św. Ignacy – biskup Antiochii, napisał 7 Listów do gmin w Azji Mniejszej i do Rzymian. Zginął śmiercią męczeńską za wiarę, rzucony na pożarcie dzikim zwierzętom.
W obronie chrześcijan stawali także apologeci:
- Kwadratus,
- Arystydes,
- Apolinary
- i Cyprian (O jedności Kościoła i o błędach, 251 r.),
- a u schyłku II wieku autor słynnej literatury chrześcijańskiej w jęz. łacińskim – Tertulian z Kartaginy (Apologetyk, Do narodów). Z czasem nawrócił się on na montanizm i odszedł z Kościoła, zakładając własną sektę.
W Imperium nader często podważano samo istnienie Jezusa i Jego męczeńską śmierć, oraz nade wszystko, fakt mesjanizmu Jezusa. Pisano zatem negatywnie także o „sekcie chrześcijańskiej” (jak nazywano pierwszych chrześcijan), którą Jezus stworzył.
Świadectwo Józefa Flawiusza
Ale zachowały się też starożytne dokumenty niechrześcijańskie, świadczące o rzeczywistym istnieniu Jezusa,
- u Józefa Flawiusza w dziele Antiquitates;
- w Talmudzie – w rabinistycznym komentarzu do Miszny;
- u Swetoniusza Tranquillusa, historyka rzymskiego,
- w życiorysie cesarza Klaudiusza – Vita Claudii (ok. 120 r.)
- oraz u Tacyta – w dziele Annales.
A teraz kilka zdumiewających, lecz bardzo interesujących i potrzebnych dla niniejszych rozważań, zdań o niektórych wymienionych wyżej dziełach i ich autorach.

Otóż, na przykład Józef Flawiusz (urodził się w 37 r. n.e., jako Józef Ben Mattathias) był Żydem i kapłanem i należał do partii faryzeuszów. Swoje dzieło Antiquitates (Starożytności) ukończył ok. 94 r. n.e., a De bello Judaico (O wojnie żydowskiej) napisał przed rokiem 79. Kierował nawet powstaniem przeciwko Rzymowi, z upoważnienia Sanhedrynu. W 69 r. przeszedł na stronę nieprzyjaciela (najpierw został aresztowany, a później uwolniony przez cezara) i przybrał imię Tytusa Flawiusza. Chcąc przypodobać się władzom rzymskim, pisał teksty nieco tendencyjne, stawiające naród żydowski w niekorzystnym świetle. Nie zmienia to faktu, że jego pisma są ważnym źródłem historii tego narodu.
W dziele Antiquitates znajdują się trzy fragmenty dotyczące: Jezusa, Jana Chrzciciela i Jakuba, brata Jezusa.
Jak twierdzi Józef Keller (polski religioznawca), dwa ostatnie fragmenty nie budzą zastrzeżeń. Jednakże fragment o Jezusie jest dodany wiele lat później, prawdopodobnie przez jakiegoś kopistę chrześcijańskiego. Przemawia za tym kilka argumentów. Mianowicie, Józef, jako prawowierny Żyd, nie mógł napisać następujących słów:
W owym czasie pojawił się Jezus, człowiek wielkiej mądrości, jeśli w ogóle można go nazwać człowiekiem. Czynił on cuda i nauczał ludzi, którzy chętnie przyjmowali prawdę. Ten pozyskał dla siebie wielu Żydów i Greków. Był on Chrystusem. Gdy najprzedniejsi w państwie wydali Jezusa, a Piłat ukrzyżował, ci, którzy go pierwsi umiłowali, nie wyrzekli się go. Na trzeci dzień ukazał im się znowu żywy, o czym podobnie jak i o tysiącu innych cudów świadczą jego wyznawcy-chrześcijanie od niego wywodzący swą nazwę1Józef Flawiusz, cyt. za: J. Keller, Chrześcijaństwo pierwotne, w: (pr. zb.) Zarys dziejów religii, Iskry, Warszawa 1988, s. 580.
Ponadto treść tego wtrętu nie przystaje ani do tematyki dzieła Flawiusza, ani do kompozycji, ani też do słownictwa (chodzi o określenia typowo chrześcijańskie, które ukształtowały się dopiero później). Ale najważniejszym chyba argumentem jest całkowity brak wzmianek o tym fragmencie w apologii wczesnochrześcijańskiej. A byłoby to znakomite świadectwo o Jezusie, skierowane przeciwko atakom na chrześcijaństwo. Cytatu owego nie przytaczają
- Justyn (zm. ok. 165 r.),
- Klemens Aleksandryjski (zm. w 215 r.),
- Tertulian (zm. w 220 r.).
- Treści tych nie przytacza nawet Orygenes (zm. w 254 r.), który cytuje fragmenty o Janie Chrzcicielu i Jakubie. A ponadto ma za złe Józefowi Flawiuszowi, że „nie uznaje on mesjańskiego charakteru Jezusa”2J. Keller, Chrześcijaństwo pierwotne, s. 581.
Pierwszym pisarzem chrześcijańskim, który wykorzystuje ten cytat jest Euzebiusz (zm. w 339 r.). Józef Flawiusz, a właściwie Józef ben Mattathias, przez jednych uważany za bohatera, przez innych uznany jest za zdrajcę.
Świadectwa w piśmiennictwie niechrześcijańskim
Poświadczenie o rozprzestrzenianiu się chrześcijaństwa można znaleźć u Tacyta (pisarz niechrześcijański). Lecz i tu badacze mają zastrzeżenia do autentyczności całego fragmentu, który opisuje pożar Rzymu za czasów Nerona. Na przykład, w tym czasie nie było tak licznej grupy chrześcijan, o jakiej mowa, oraz sama nazwa „chrześcijanie”, zaczęła funkcjonować później. Za autentyczne można przyjąć słowa wyrażające wrogość do chrześcijan:
Tacyt mówi o chrześcijanach z pogardą, uważa ich za wrogów państwa, za grupę zabobonną i szkodliwą dla «rodzaju ludzkiego». Trudno przyjąć, aby tego rodzaju sformułowanie dodał do tekstu jakiś chrześcijański kopista3Tamże, s. 582.
Za autentyczne zostało uznane też świadectwo nie-chrześcijanina Pliniusza Młodszego (62–114 r. n.e.), pretora w Bitynii, za czasów Trajana. Świadectwo to mówi o dużej liczbie chrześcijan ze swoimi kapłanami, którzy sprawiają kłopot władzy rzymskiej swym „uporem i zaciętością” oraz składaniem hołdów Chrystusowi i, jak kończy Pliniusz, „jest to jakiś dziwny i doprowadzony do krańcowości zabobon”4Pliniusz Młodszy, cyt. za: Keller, tamże, s. 582.
Jest też wzmianka o Jezusie w Talmudzie (całość spisana w V i VI w. n.e., lecz niektóre pisma pochodzą z I w. n.e.).
W zrekonstruowanym przez J. Klausnera fragmencie zwanym «Tannaim Jeszuah» znajduje się relacja o Jezusie jako człowieku niepoważnym, uprawiającym magię i oszukującym lud. Autor tej relacji uważa, że Jezus słusznie został stracony «jako odstępca religijny i uwodziciel ludu»5Tamże, s. 583.
Współcześni apologeci chrześcijaństwa (np. ks. Rogowski) powołują się na niechrześcijańskich autorów i ich dzieła, jednak nie mają żadnych wątpliwości (podnoszonych przez niezależnych badaczy), co do treści tam zawartych.
Przekazy o Ewangelii
W I w. i początkach II w. n.e. żaden z pisarzy chrześcijańskich nie wspomina o Ewangeliach. Dopiero w pierwszej połowie II w. n.e. u Papiasza z Hierapolis (podobno ucznia św. Jana), w Wykładzie mów Pańskich, pojawia się wzmianka o Ewangelii. Samo dzieło się jednak nie zachowało, ale piszą o nim i o autorze – Ireneusz i Euzebiusz.
- Przy czym, Ireneusz wspomina jedynie o jednym z ustnych podań Papiasza, które mówi o Królestwie Bożym, głoszonym przez Jezusa. Jednakże tekst ów nie pochodzi z żadnej Ewangelii kanonicznej, a prawdopodobnie z apokalipsy Barucha, napisanej przed 70 r.
- Euzebiusz natomiast w swej Historii Kościoła (do roku 323), umieścił kilka fragmentów z dzieła Papiasza. Mówią one o ustnym przekazie tradycji oraz uczniu św. Piotra – Marku, który miał spisać to, co św. Piotr pamiętał z Nauki i życia Jezusa. Mateusz natomiast, zebrał wypowiedzi Jezusa po hebrajsku, „a każdy tłumaczył je sobie, jak umiał”6Euzebiusz, Historia Ecclesiae, III, 39; cyt. za: Keller, dz. cyt., s. 585–586.
O dwóch pozostałych Ewangeliach: Łukasza i Jana – nic pewnego nie wiadomo.
Podobnie jest z Apokalipsą Jana. Nie do końca wiadomo kim był Jan, autor Apokalipsy. Opinie biblistów są rozbieżne i zmieniające się na przestrzeni wieków. Czy to był ten sam Jan, który napisał jedną z Ewangelii? Czy też zupełnie ktoś inny? Niektórzy twierdzą, że Jan – Apostoł nie napisał Ewangelii, tylko Apokalipsę. Inni mówią zupełnie coś innego. |
Nie wszystkie – zebrane przez Mateusza i przeniesione do Wykładów mów Pańskich Papiasza – „mowy Jezusa”, weszły do Ewangelii kanonicznych. Te, których tam nie umieszczono – nazwano: agrapha, tzn. niespisane. „Mowy Jezusa” zbierane i zapisywane były przez bardzo wielu dokumentalistów. Jednakże nie zachowały się żadne pierwotne zbiory. A odnalezione w Egipcie, w drugiej połowie XIX wieku, papirusy zawierały jedynie kilkadziesiąt linijek tekstu greckiego. Nie pokrywa się on zresztą z treścią żadnej Ewangelii.
Nie wiadomo dokładnie, z jakich źródeł pochodzą oficjalne Ewangelie, gdyż same źródłowe teksty nie zachowały się. W połowie II wieku nie ustalona była jeszcze ich liczba. |
A Justyn nie wspomina o jakiejkolwiek ewangelii z imienia, lecz o „pamiętnikach apostołów”, które chętnie były czytane przez grupy chrześcijan.
Pierwszym pisarzem, który wymienia po imieniu autorów wszystkich czterech Ewangelii, jest Ireneusz z Lyonu, piszący około 180 roku7J. Keller, dz. cyt., s. 587.
Zdaniem Kellera, Ewangelia według Mateusza, która uchodzi za pierwszą, jest pochodną Ewangelii św. Marka (ucznia św. Piotra). To znaczy czerpie z niej zarówno treść merytoryczną, jak i styl. Niemożliwe jest też, aby jej autor (jeśli to był Mateusz?) był obecny w opisywanych przez siebie zdarzeniach.
Jego wypowiedzi są bez życia, brak im autentyzmu, naturalności i oryginalności. Materiał dydaktyczny, tak zresztą jak w innych pismach Nowego Testamentu, przeważa nad historycznym8Tamże, s. 587.
Wypływa z tego wniosek:czterej autorzy (czy redaktorzy) Ewangelii – nie są znani. |
Wczesne pisma chrześcijańskie mówią, że Mateusz i Jan byli uczniami Jezusa. Marek był uczniem Piotra, a Łukasz towarzyszem Pawła, ale kto napisał lub zredagował Ewangelie – nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że są one zbiorem opowieści, różnych wątków przekazywanych ustnie w gminach wyznaniowych, następnie zebranych w całość jako Ewangelie. Toteż nie brak w ich treści przypadkowych powiązań. Mogą zawierać wiele autentycznych treści, lecz trudno je oddzielić od legend. Z pewnością przedstawiają wiarę pierwszych rozproszonych wspólnot chrześcijańskich.

Pisma kanoniczne – Ewangelie, są raczej spójne, lecz różnią się od informacji zawartych w Listach św. Pawła. Listy mają także inny charakter. Nie mówią naturalnie o życiu Jezusa, ponieważ św. Paweł Jezusa z Nazaretu nie znał, i jak sam nadmienia, nigdy Jezusa „na własne oczy nie widział”. U św. Pawła Jezus nie jest już konkretną postacią, a jest wyłącznie Chrystusem – Bogiem.
Zdaniem Józefa Kellera nie wszystkie Listy są przez św. Pawła napisane lub podyktowane. Badacze przypisują Pawłowi tylko 7 Listów: 1 Tes, 1-2 Kor, Ga, Flp, Flm, Rz. Następne pochodzą od jego uczniów – bezpośrednich i dalszych. 1 List św. Piotra, prawdopodobnie pochodzi z kręgu uczniów Pawłowych.
Natomiast List św. Jakuba – prawdopodobnie napisany został za panowania Hadriana, gdyż jest odzwierciedleniem stosunków w gminach na początku II wieku. List ten jest opozycyjny do nauczania św. Pawła. Paweł raczej obwiniał Żydów za śmierć Jezusa, a uwalniał od odpowiedzialności Rzymian. Natomiast u Jakuba, można spotkać apologię judaizmu, którego chrześcijaństwo jest rozwinięciem i kontynuacją. W tym czasie religia chrześcijańska odcinała się od judaistycznej, lecz jednocześnie była w niej mocno osadzona. Widać też wyraźnie u jednych autorów obwinianie Żydów, a u innych próby zespolenia tych dwóch ideologii. Do judaizmu najbardziej nawiązuje (i jest jego obrońcą) Apokalipsa oraz pozakanoniczne pismo Nauka dwunastu apostołów – tzw. Didache.
Świadectwa Orygenesa w obronie chrześcijaństwa

Na koniec wspomnieć należy o dwóch wielkich znawcach teologii i filozofii. Pierwszy z nich to Orygenes (ok. 185–254 r.), z jednej strony tragiczna postać, z drugiej – wybitny uczony. Po męczeńskiej śmierci ojca (za wiarę), utrzymuje matkę i sześcioro rodzeństwa, zarabiając jako nauczyciel gramatyki. Jako młody mężczyzna, dokonuje samokastracji, przejęty dosłownym rozumieniem fragmentu z Ewangelii według św. Mateusza [19,11–12]:
Nie wszyscy pojmują tę naukę, jeno ci, którym jest dane. Albowiem są trzebieńcy, którzy takimi się z żywota matki narodzili, i są trzebieńcy, których takimi ludzie uczynili, i są trzebieńcy, którzy się sami na to skazali dla Królestwa Niebieskiego. Kto może pojąć, niechaj pojmuje.
Orygenes
jako pierwszy proponuje zastosowanie krytyki filologicznej w badaniach Biblii – metoda ta, (…) polega na zestawieniu obok siebie różnych wersji świętych tekstów. Chodzi tu o tzw. Heksaplę, czyli sześciokolumnowe ułożenie tekstu Starego Testamentu, obejmującego wersję hebrajską, jej transliterację grecką oraz cztery przekłady greckie: Akwili, Symmacha, Septuaginty (dzieło 70 tłumaczy) i Teodocjana9Lebrun, 1997, s. 34..
Działalność (m.in. założenie i prowadzenie szkoły) i twórczość Orygenesa nie spotkała się z życzliwym przyjęciem Kościoła, mimo obrony chrześcijaństwa (Przeciw Celsusowi – 248 r.) i mimo wielu sukcesów egzegetycznych (O początkach – 225 r.). Został uznany za heretyka, a po śmierci – potępiony. Do wiary podchodził w racjonalny sposób. Jest też mistykiem i ascetą, przykładem dla wielu późniejszych naśladowców.
Dzieła Augustyna z Hippony
Na przełomie IV i V wieku powstają wielkie dzieła patrystyczne Augustyna z Hippony. Wyznania, Homilie na Ewangelie św. Jana, O trójcy Świętej, O państwie Bożym: przeciw poganom ksiąg XII. Św. Augustyn (354–430) najpierw należy do manichejczyków. Nawraca się w 386 r., a w rok później zostaje ochrzczony. Zakłada klasztor w Hipponie, a w roku 396 jest już biskupem. Łączy obowiązki duszpasterskie z prowadzeniem badań teologicznych i pisaniem.
Wypowiada się w szeregu kwestiach teologicznych i, jako pierwszy, buduje trwałe podwaliny dla teologii i funkcjonowania Kościoła na wiele wieków. |

Święty Augustyn przedstawia m.in. ciekawą definicję grzechu pierworodnego:
grzech Adama przekazywany był z pokolenia na pokolenie, przez co Szatan miał swoiste «prawo» do rodzaju ludzkiego, lecz utracił je za sprawą krzyża Chrystusowego10Lebrun, 1997, s. 52.
[Do Augustyna, mam zamiar powrócić, choćby w sprawie predestynacji, czy usprawiedliwiania wojny religijnej].
Podsumowanie
W wiekach II – VII, doktryna chrześcijańska dopiero się kształtowała, a wypowiedzi w kwestii kanonu wiary były rozliczne i często bardzo kontrowersyjne. Polemiści prowadzili ze sobą zajadłe spory, powołując się na uczone źródła (na Ewangelie, Stary Testament, Listy świętych i apostołów). Znacznie rzadziej i mniej autorytatywnie wypowiadali się w tamtych czasach zwierzchnicy Kościoła. Prawdopodobnie z racji znacznie mniejszego (niż obecnie) ich prestiżu, również z niewystarczającej znajomości merytorycznej kwestii spornych. Ich skąpe wypowiedzi podyktowane były również brakiem jednolitego frontu poglądów w Kościele na konkretne rozbieżności teologiczne.
Konkludując, badacze uważają, że autorzy Ewangelii nie są znani, zatem nie są to ci, którzy uchodzą za autorów. Również nie powstały w tym czasie, jaki jest podawany. Co do treści, istnieje sporo rozbieżnych interpretacji na temat autentyczności i spójności.
Ale co ważne, trzeba podkreślić, że wątpliwości te i inne – w moim przekonaniu – nic nie znaczą, jeśli chodzi o uznawanie samego istnienia Jezusa z Nazaretu i Jego Zbawiennej misji.
Literatura
- Altaner B., i Stuiber A., Patrologia, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1990.
- Austin W. H., Filozofia religii, Wydawnictwo Aletheia, Kraków 1997.
- Banaszak M, ks., Historia Kościoła katolickiego, Akademia Teologii Katolickiej, Warszawa 1989.
- Biblia Tysiąclecia, (red. nauk. Ks. K. Dynarski) Wyd. III, Wydawnictwo Pallotinum, Poznań – Warszawa 1982.
- Dąbrowski E., ks., Co to jest Nowy Testament, w: Pismo św., Ksiegarnia św. Wojciecha, Poznań –Warszawa – Lublin 1967.
- Eliade M.,Traktat o historii religii, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1993.
- Hegel G. W. F., Pisma wczesne z filozofii religii, Wydawnictwo Znak, Kraków 1999.
- Kasper W., Jezus Chrystus, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1983.
- Keller J., Katolicyzm, w: (pr. zb.), Zarys dziejów religii, Iskry, Warszawa 1988.
- Keller J., Chrześcijaństwo pierwotne, w: (pr. zb.) Zarys dziejów religii, Iskry, Warszawa 1988.
- Kowalski J. W., Chrześcijaństwo, tom I i II, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1985.
- Kulisz J., SJ, W kręgu zagadnień i problemów teologii fundamentalnej, Papieski Wydział Teologiczny, Warszawa 1994.
- Lebrun F., (red.), Wielkie daty chrześcijaństwa, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wydawnictwo, Wrocław 1997.
- McKenzie J. L., Kościół Rzymsko-katolicki, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1975.
- Olszewski D., Dzieje chrześcijaństwa w zarysie, Wydawnictwo „Znak”, Kraków 1999.
- Pierrard P., Historia Kościoła katolickiego, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1981.
- Rogowski R. E., Wicher i myśl, Księgarnia św. Jacka, Katowice 1999.
Zob. kategorię: Chrześcijaństwo
Początki chrześcijaństwa. Trudny proces chrystianizacji (Ch1)
Losy chrześcijaństwa w Imperium Rzymskim (Ch2)
Synkretyzm i asymilacja obrzędów pogańskich (Ch3)

