• Romans cioci Luizy
    Blog: 9 Lipca

    Romans cioci Luizy. Architektura. 9 Lipca (7)

    Obrazek: Architektura współczesna, korytarz  Romans cioci Luizy. Architektura → 9 Lipca (7)                 ∼ 7 ∼ Architektura i mój ukochany tatuś Ta rozmowa wytrąciła mnie nieco z równowagi. Zdałem sobie sprawę z tego, jaki zawód zgotowałem mojemu ojcu, który przecież był od zawsze moim ukochanym tatusiem. Jeszcze teraz cała nasza trójka czasami zwracała się do niego „tatuś” (zamiast poprawnego „tatusiu”). Przez długi okres przedszkolny twierdziłem, że to on mnie urodził, a nie mama. Z czego śmiała się cała rodzina. W ciągu jednego wieczora postanowiłem zdawać na architekturę, lecz nikogo o tym nie informowałem. Żałowałem, że wcześniej na to nie wpadłem. Było mi przykro, że nikt z naszej trójki, nie…

  • Wojny religijne
    Chrześcijaństwo

    Wojny religijne i krucjaty. Zakony rycerskie (Ch12)

    Obrazek: Zdobycie Jerozolimy w 1099 r. w pierwszej wyprawie krzyżowej (ilustracja ze średniowiecznego manuskryptu) Wojny religijne nie są wpisane wyłącznie w religię chrześcijańską. Orężem tym, dla zachowania i czystości wiary lub poszerzenia kręgu wyznawców, posługują się także inne religie. Najtrudniejsza do zaakceptowania jest przepaść, jaka dzieli przemoc w chrześcijaństwie z Nauką Jezusa. Jak można było, tę przemoc i nienawiść, a także wiele innych nieprawości pogodzić z moralnością obecną w postawie i czynach Jezusa z Nazaretu? Pierwotni chrześcijanie Napastliwe traktowanie chrześcijan pierwotnych, stawiało kwestię ewentualnych ustępstw i ich granicy. W tej sprawie św. Paweł próbował zająć stanowisko, które zgodne by było z intencją Chrystusa, a które nie naruszałoby władzy państwowej. Głosi…

  • Świetlista otoczka
    Blog: Jaskółka

    Świetlista otoczka. Znów sam (BJ18)

    Obrazek: Świetlista otoczka słonecznika Biesy Gdy nadejdą biesy i czarty, dzień z nimi nic nie warty, nic warte miesiące, lata – tam do kata! I wszystko jest beznadziejne, puste i niewymierne. Tańczą biesy szalone i czarty rozbawione, hulają do skonania, do duszy omotania, złudy dadzą pół ćwierci ci kumotrowie śmierci. Jeszcze chwila, a zginiesz, już im się nie wywiniesz! ************************************************           Wtem ty do drzwi zapukałaś,                   jasno się roześmiałaś,                           i znów jestem spokojny,                                   bo los łaskaw mi, hojny:                                           tylko się rozpromieniłaś –                                                   i biesy przepędziłaś. Świetlista otoczka. Znów sam Trochę spaceruję, trochę rozmyślam. Najwięcej o tym, jak bardzo jestem samotny przez…

    Możliwość komentowania Świetlista otoczka. Znów sam (BJ18) została wyłączona