-
Co po mnie pozostanie? Jakaś papieru karta… (BJ9)
Co po mnie pozostanie? Jakaś papieru karta… słowa, uparte trwanie, jakaś myśl, może coś warta. Kochana Ivo, to będzie krótkie opowiadanie o myśleniu i o widzeniu rzeczy. Pewnego razu Max Planck, sławny fizyk, miał wykład w Getyndze. Podczas dyskusji usłyszał dość banalny zarzut o walorach myślenia specjalistycznego i wadach humanistów. Wtedy Planck powiedział tak: Proszę sobie wyobrazić pędzący ekspres. W oknie przedziału stoją dwaj ludzie. Jeden z nich obserwuje przesuwający się szybko krajobraz przez silną lornetkę, a drugi – patrzy okiem nieuzbrojonym. Ten pierwszy, specjalista, widzi przez swoje szkła każdy pojedynczy kamyk, kształt jakiegoś liścia, ba, nawet drzemiącego pod krzakiem zająca. Jego towarzysz nie dostrzega szczegółów, ale za to dobrze widzi…
-
Kobieta mówi: nie chcę, tylko lubię… (BJ6)
Kobieta mówi: nie chcę, tylko lubię, tu na tym piasku ślad twój zgubię… Nie jestem zarozumiały. Jestem zachwycony. W tym stanie ducha, w którym mężczyzna kocha powietrze, którym oddychasz, ulice, którymi chodzisz, Twoje zmęczenie, niechęć, gorycz. Śmiech, wesołość, radość. Myśli, nawet te, których nie zna i może nigdy nie pozna. Wybacz mu, kiedy czasem odchodzi w cień, gdy Twoje oczy chcą patrzeć gdzie indziej. Zrozum go, chciej zrozumieć, kiedy milczy. Ślady naszych stóp Kobieta mówi: nie chcę, tylko lubię, tu na tym piasku ślad twój zgubię. Jak łatwo gubić ślady, miła pani, lecz niech ta łatwość cię nie zmami, ślady wracają, gdy po latach ktoś wróci w zapomnianych szatach. Obudzisz wtedy się…